Pas Maszera + Smycz z amortyzatorem od Sali.pl
Dziś udało mi się zebrać wszystkie przemyślenia odnośnie zestawu pasa maszera oraz smyczy z amortyzatorem od Sali.pl.
Jeden z weekendów postanowiliśmy spędzić w
górach. Pracujemy z Teslą nad ładnym chodzeniem na smyczy, i mimo, że
mamy wyraźne postępy to trochę obawiałam się wejścia z nią na szlak. Chcąc
podejść do tematu tak profesjonalnie, jak to tylko możliwe, uznaliśmy, że
potrzebujemy do pomocy odpowiedniego sprzętu, dzięki któremu łatwiej będzie nam
nad czworonożnym zapanować.
Przeglądałam różne oferty w Internecie i ostatecznie wpadł
mi w oko zestaw dogtrekkingowy od Sali.pl.
Jakiś czas temu zaopatrzyliśmy się już w szelki firmy Julius K9, więc póki co
interesowały nas tylko dwie pierwsze pozycje.
Co ważne bardzo pozytywnie zaskoczył mnie czas realizacji
zamówienia - złożyłam je w godzinach porannych w poniedziałek, a już we
wtorek kurier przyniósł paczkę.
PAS MASZERA RELAKS
Mówiąc szczerze , po raz pierwszy miałam do czynienia z tego
rodzaju sprzętem i miałam problemy z odpowiednim założeniem pasa. Tutaj Internet
przyszedł mi z pomocą (Tak skorzystałam z instrukcji obsługi, przyznaję się).
Pas ma regulację w zakresie od 60 cm do 120, co za tym idzie
zarówno ja jak i Bartek mogliśmy go używać. Jest lekki i bardzo wygodny. Wnętrze wykończone jest miękką
pianką z siateczkowym materiałem poprawiający cyrkulację powietrza i
zapobiegający nadmiernemu poceniu. Zdecydowany plus przy górskich wędrówkach.
Dużym plusem okazała się duża i pojemna kieszeń
zapinana na rzep, dzięki której ja już nie potrzebowałam swojego plecaka. My
przechowywaliśmy w niej paszport psa, książeczkę zdrowia i konieczne woreczki,
ale spokojnie można tam było zmieścić jeszcze telefon i np. klucze.
Pas ma dwa rodzaje mocowań, boczne biodrowe paski oraz dolne
taśmy pośladkowe. Biorąc pod uwagę moje problemy z kręgosłupem preferowałam korzystanie
z dolnego zapięcia, które nie obciążało mi odcinka lędźwiowego.
SMYCZ Z AMORTYZATOREM
Decydując się na smycz, wybraliśmy najdłuższą z możliwych, a
mianowicie 230/270. Przy wyborze długości kierowaliśmy się przede wszystkim
tym, że w parkach narodowych nie można spuszczać psów ze smyczy, a chciałam zapewnić
Tesli jak największą swobodę i możliwość eksplorowania nowego terenu.
Jak się przekonałam amortyzator oszczędził mi wiele
problemów i poprawił komfort spacerów. W
przeciwieństwie do pasa maszera, który używamy tylko podczas wyjazdów, smycz
zaczęła towarzyszyć nam na każdym spacerze.
Komentarze
Prześlij komentarz